Składniki:
Biszkopt (1 duży blat):
- 4 jaja
- 3/4 szklanki cukru
- 4 łyżki mąki zwykłej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kakao (1 łyżka)
- maliny
Krem:
- 250 g serka mascarpone
- 500 ml śmietanki 36%
- cukier puder (ilość w zależności od preferowanej słodkości kremu)
- woda
- cukier
- sok z cytryny (ew. likier smakowy)
- ozdoby cukrowe/ posypki
Wykonanie:
*Białka ubijamy na sztywną pianę pod koniec dodając cukier. Następnie dodajemy po jednym żółtku lekko mieszając. Całość łączymy z mąkami i proszkiem aż do wymieszania składników. Dodajemy garstkę malin i łyżkę kakao. Pieczemy w *formie o kształcie serca w 180 stopniach przez ok 20 min (im większa forma, tym dłużej pieczemy).
Krem przygotowujemy ubijając na sztywno śmietankę i dodając do niej serek. Cukru sypiemy w zależności od gustu, można również użyć dodatkowych zagęstników aby tort się nie rozpłynął np. w ciepły dzień.
Upieczone i ostudzone blaty nasączamy ponczem (cukier + woda +sok/likier) i smarujemy kremem. Na kremie układamy maliny w równych odstępach. Blaty układamy jeden na drugim. Wierzch i boki ciasta smarujemy pozostałą masą i dekorujemy ozdobami.
*
Tak jak napisałam składniki są na jeden duży blat ciasta (tortownica o średnicy ok 26 cm), natomiast na małej tortownicy (21 cm) biszkopt jest wysoki. Więc jeśli zależy nam na kilku warstwach warto upiec każdy blat oddzielnie :).
Jeżeli ktoś nie posiada serduszkowej foremki niech spróbuje nadać biszkoptom kształt za pomocą noża.
Ostatnia rzecz- do nasączania użyłam tu wody zmieszanej z likierem kokosowym i garstką wiórków kokosowych. Wyszło rewelacyjnie!
Upieczone i ostudzone blaty nasączamy ponczem (cukier + woda +sok/likier) i smarujemy kremem. Na kremie układamy maliny w równych odstępach. Blaty układamy jeden na drugim. Wierzch i boki ciasta smarujemy pozostałą masą i dekorujemy ozdobami.
*
Tak jak napisałam składniki są na jeden duży blat ciasta (tortownica o średnicy ok 26 cm), natomiast na małej tortownicy (21 cm) biszkopt jest wysoki. Więc jeśli zależy nam na kilku warstwach warto upiec każdy blat oddzielnie :).
Jeżeli ktoś nie posiada serduszkowej foremki niech spróbuje nadać biszkoptom kształt za pomocą noża.
Ostatnia rzecz- do nasączania użyłam tu wody zmieszanej z likierem kokosowym i garstką wiórków kokosowych. Wyszło rewelacyjnie!
Zmieniona dekoracja- wiórki kokosowe |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz